stadnina konisiów xD

wybiegam

obudziłam sie .
- no no .
- tylko się obudze xP wstałam i ze sipioszkami w oczach wyszłam z sypialni .

- achhhhh . westchnełam głośno i wygodnie połorzyłam . w końcu się zdrzemnełam xP

na suficie w sypialni powiesiłam coś w rodziaju baldahimu . walnełam się na wielgachnym łużku . bylo niesamowicie wygodne xP

wynałazłam bardzo durzo ładnych materacy a jeszcze wiencej poduszek . powsadzałam to tam i mam boskie łurzko XP na drzwiach powiesziłam tabliczke z napisem " PRIV " znaczy teren prywatny .

wziełam połamane deski , związałam , przyzdobiłam koralikami i jakimś ładnym materiałam . było to bardzo durze . na końcu jamy był taki wonski korytaż a za nim mała grotka . przysłoniłam to zrobionymi ...

zauważyłam wgłembienie w jednej ze skał . powiązałam patyczki razem i przyczepiłam do tego . powsadzałam taqm butelki .
- i mam barek !

odłorzyłam flache i przeszłam się po grocie

popijak se je po łyczku tak żeby się nie upić .

wchodze . wale sie na materac a w kopytku trzymam jakies tanie wino xP

- ja ide do siebie . wybiegam

rozejżałam sie po jaskini .
- jak się nudze to wpadam w szał xP

- to co dziśaj porabiamy ?

wbiegam
- siemanko ^^

- no musze iść Sad

- paa